Edukacja to w dalszym ciągu opłacalna branża. Świat postępuje, a wraz z nim potrzeba komunikacji. Dlatego języki, a zwłaszcza angielski, który stał się uniwersalnym sposobem na porozumienie, dalej interesują społeczeństwo. Zatem perspektywa prowadzenia własnej szkoły języka angielskiego, wydaje się atrakcyjna. Jak sprawić, by firma dobrze prosperowała oraz przynosiła realny zysk?
Własna szkoła języka angielskiego
Początki w stawianiu własnego biznesu mogą być trudne. Często nauczyciele pełni pasji lub biznesmeni wspierani kadrą pedagogiczną, którzy z zapałem podchodzą do prowadzenia własnej działalności, zderzają się z dużą ilością nieprzewidzianych wyzwań i inwestycji. Są to m.in.: wydatki księgowe, przygotowanie materiałów edukacyjnych czy stworzenie metody nauczania. Utrudnienie może stanowić także marketing placówki. W obecnych czasach, gdy większość decyzji (w tym zapisów na kursy) zapada w Internecie, potrzebna jest mocna reklama, która dotrze do potencjalnego klienta. Taka ilość obowiązków może sprawić, że zapał i energia do uczenia, z którą startujemy na początku, gdzieś wyparują.
Dużo decyzji do podjęcia może wywołać zbędną presję, w konsekwencji czego — znacznie łatwiej popełnić nam błąd. Zwłaszcza na początku drogi, gdy nie jesteśmy jeszcze doświadczonym przedsiębiorcą. Niewłaściwy marketing, brak organizacji administracyjnej czy nieodpowiednie rozliczanie podatków, może prowadzić do strat finansowych. Co zrobić, by tego uniknąć? Istnieją dwie opcje: uwzględnić dodatkowe miejsce na niespodziewane wydatki w budżecie oraz wynająć profesjonalistów, którzy pomogą nam zyskać klienta lub… nawiązać współpracę z doświadczonym partnerem biznesowym.
Zobacz też:
- Czy franczyza edukacyjna się opłaca w 2024?
- Skuteczne strategie marketingowe dla franczyzy szkoły językowej
Szkoła językowa a franczyza edukacyjna
Czy istnieje łatwiejsza i pewniejsza droga, na której możemy stawiać pierwsze kroki jako przedsiębiorca? Tutaj z pomocą przychodzi nam model franczyzowy. Jak działają szkoły języka angielskiego w oparciu o taki system na przykładzie Early Stage?
Po pierwsze franczyza to współpraca i partnerstwo. Zasada wzajemnej pomocy to klucz do dobrze prosperującej firmy. Jeśli franczyzodawca oferuje swoje zaangażowanie, wsparcie oraz cały know-how, wiemy, że to dobry kierunek. Taka pomoc może okazać się nieoceniona, szczególnie na starcie. Musimy jednak pamiętać, że to my sami w głównej mierze decydujemy, jak będzie wyglądała nasza szkoła języka angielskiego oraz to, czy odpowiednio wdrożymy przekazane nam rady.
Poznaj historię Łukasza i Eweliny Iwańczyk, franczyzobiorców Early Stage z Tarnogrodu, a także rodziców dzieci, które uczęszczają do ich szkoły językowej:
Po drugie, franczyza powinna być wsparciem dla naszej szkoły językowej w pozyskiwaniu klientów. Co za tym idzie, stanowić codzienną pomoc marketingową. Pozycjonowanie strony, publikacje reklamowe, udostępnianie linków, tworzenie artykułów czy prowadzenie social mediów – te wszystkie działania wymagają profesjonalistów, którzy na co dzień będą ich doglądać. Jeśli franczyzodawca oferuje nam takie możliwości, możemy być pewni, że jest to dla nas dobry partner. Dużym wsparciem może okazać się również sama działalność pod szyldem znanej marki. Franczyzodawca, zawierając umowę, podpisuje się pod naszymi działaniami, udostępniając nam tym samym rozpoznawalną i cenioną nazwę.
Po trzecie, zaplecze administracyjno-techniczne. Ilość dokumentów może na początku przytłoczyć, a dzięki pomocy franczyzodawcy nie będziemy musieli przejmować się ich trudnym wypełnianiem, magazynowaniem czy dotrzymywaniem terminów. A to nie wszystko.
Tuż przed rozpoczęciem roku szkolnego braliśmy udział w warsztatach, podczas których wszyscy nowi franczyzobiorcy mogli się w końcu poznać. Był to czas dedykowany relacjom, mogliśmy się wymieniać doświadczeniami oraz wspierać w całym tym procesie. I to jest dla mnie bardzo ważne – świadomość, że pomimo prowadzenia filii w pojedynkę, tak naprawdę nie jestem w tym sama.
Anna Jabcoń, franczyzobiorczyni Early Stage
Oczywiście powodów, które przemawiają za dokonaniem wyboru franczyzodawcy, jest znacznie więcej. Mogą być to: kontakt z partnerem, procent pobierany od dochodu, wpływ na prowadzenie szkoły czy możliwość skorzystania ze szkoleń. W Early Stage zdajemy sobie z tego sprawę, dlatego zawsze dbamy o komfort naszych partnerów i rozwiązania, które zadowolą obie strony. Bo w końcu – sukces franczyzobiorcy to radość dla niego, ale i franczyzodawcy.
Zobacz też:
- Jakie są perspektywy rozwoju i przyszłość branży szkół językowych?
- Jak ocenić potencjał rynkowy dla franczyzy szkoły językowej w określonym obszarze?
- Jakie cechy i umiejętności powinien posiadać franczyzobiorca szkoły językowej?
Franczyza w edukacji czy własny biznes?
W obydwu tych modelach odnajdziemy zarówno plusy, jak i minusy. Własny biznes to większa swoboda podejmowania decyzji i własne metody pracy oraz dochód, który w całości zostaje dla właściciela. Jednak musimy pamiętać, że bez odpowiedniego zaplecza realny zysk szkoły językowej może się nigdy nie pojawić.
Franczyza natomiast to sposób na biznes oparty o działający i sprawdzony model, a co za tym idzie dużo większa możliwość szybkiego i pewnego zysku, brak stresu o sposób uczenia, który dostaniemy gotowy wraz z całym programem i materiałami. To możliwość rozwoju na szkoleniach i szansa dołączenia do dużego projektu.
Dlatego odpowiadając na pytanie, czy franczyza w edukacji to dobry kierunek piszemy: każdy sam powinien oszacować swoje możliwości, uwzględnić wszelkie zmienne, wyzwania i korzyści obydwu modeli i na tej podstawie podjąć decyzję. Z własnego doświadczenia możemy powiedzieć, że dużo częściej to właśnie model franczyzowy stanowi o sukcesie nowego biznesu.
Chcesz dowiedzieć się więcej? Chętnie porozmawiamy!
Zadzwoń: 886 876 089
Napisz: franczyza@earlystage.pl